Przejdźmy do praktyki – potrzeby emocjonalne i jak je zaspokajać
Z pozoru to błahostka, podstawa, nic specjalnego, a jednak odgrywa ogromną rolę w życiu
dziecka. Pozostawia potężny ślad już na zawsze. W głowie może pojawić Ci się myśl: „Dlaczego
wiem to dopiero teraz? Przecież mogłem inaczej, bardziej i częściej!” O co chodzi? O słowa,
spojrzenie, dotyk, uwagę i czas. Po prostu o bezwarunkową miłość.
Każde dziecko może się zdrowo rozwijać, jeśli zaspokojone będą jego potrzeby emocjonalne.
Kiedy będzie wiedziało, że jest prawdziwie i mocno kochane. Tylko wtedy będzie czuło się
bezpiecznie, tylko wtedy będzie chciało postępować właściwie. Wtedy stanie się świadome swojej
wartości. Będzie potrafiło dbać o siebie, kochać siebie i drugiego człowieka. Będzie wiedziało, że
jest potrzebne.
Miłość rodzicielska jest miłością od poczęcia, już na zawsze. Miłością za wszystko i ponad
wszystko.
Gdzie tkwi problem? Dlaczego tak niewiele dzieci i dorosłych ma obniżone poczucie własnej
wartości? Dlaczego ludzie tak często o siebie nie dbają? O zdrowie, rozwój, o relacje. Dlaczego tak
wielu ludzi choruje na depresję i inne zaburzenia psychiczne? Dlaczego czujemy się samotni
w tłumie? Jesteśmy głodni uczuć, głodni akceptacji i miłości!
Poczucie, że rodzice nigdy nie przestaną kochać jest niesamowicie ważne. Nigdy, przenigdy żadne
dziecko nie powinno usłyszeć, że rodzic może przestać je kochać. Że jeśli się źle zachowa czy
popełni błąd, rodzic się go wyprze, odsunie, zostawi, nie przyzna. Piętno takich słów pozostaje do
końca życia.
Czym jest bunt dziecka? Łamanie zasad? Skąd biorą się zaburzenia emocjonalne? To chęć
zwrócenia na siebie uwagi rodzica. To głośny krzyk: „Mamo, tato! Jestem tutaj!”, „Zapytaj jak się
czuję i co robię!”, „Spójrz na mnie, bądź ze mną, przytul i powiedź mi, że mnie kochasz!”.
Ty przecież kochasz. Bardzo kochasz. Niby za wszystko i ponad wszystko. Wszystko też przecież
robisz dla swojego dziecka. Chodzisz do pracy, gotujesz, zaspokajasz potrzeby materialne.
Kupujesz smakołyki, dbasz o zdrowie. Czasem nawet coś wspólnie robicie i rozmawiacie.
Zarywasz noce, sprzątasz, nie uprawiasz sportu, nie masz hobby, nie kupujesz nic sobie, bo dziecko
potrzebuje nowych butów. Na pierwszym miejscu jest przecież dziecko.
Kłopot w tym, że to wszystko jest „powiedziane” po dorosłemu. Dzieci mogą tego nie zauważać,
nie doceniać poświęcenia i starań ze strony rodziców. Potrzebują mnóstwa sygnałów o Twojej
miłości, ale w sposób skierowany bezpośrednio do nich.
W jaki sposób okazać bezwarunkową miłość dziecku? By poczuło się prawdziwe i mocno kochane
i akceptowane?
1. Patrz z miłością
2. Dotknij z miłością
3. Skup się z uwagą, cierpliwością i miłością
4. Wychowaj z miłością
Magdalena Łęgowik
psycholog